Jesteśmy przyzwyczajeni, że miasta są dla ludzi - muszą odpowiadać ich potrzebom, dostosowywać się do zmian, modyfikować swoją przestrzeń. Miasta są jednak nie tylko dla ludzi żywych. Po śmierci człowiek też musi znaleźć dla siebie miejsce, a to w coraz bardziej zatłoczonym świecie stanowi wielkie wyzwanie.
Jak radziły sobie z tym problemem minione pokolenia? Zapraszamy do Colmy w Kalifornii - miasta umarłych:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz