Mianowice to doskonały przykład, że rozlewanie się miast to nie tylko problem wielkich metropolii, to zjawisko dotyczy prawie każdego miasta, również niewielkich miast powiatowych jak Kępno w południowej części województwa wielkopolskiego. Wieś, a właściwie osiedle podmiejskie składa się z domów jednorodzinnych, które "wgryzają się" w tereny otwarte: las i pola otaczające miasto.
W niewielkich miastach (Kępno liczy niecałe 15 tys. mieszkańców, tendencja malejąca) to szczególnie negatywne zjawisko obrazuje powszechną w Polsce potrzebę posiadania domu na własność. W małych miastach indywidualne budownictwo jednorodzinne to główny motor rozwoju zabudowy, dlatego dopuszczenie do chaotycznej rozbudowy będzie rzutować na obraz miasta na wiele lat. Poza tym taki typ zabudowy sprawia, że w stosunkowo niewielkim powierzchniowo mieście trzeba się poruszać samochodem - gęstość zaludnienia jest za mała na sensowny system komunikacji publicznej, a innych opcji poza autem, gdy mieszka się w domu pod lasem, właściwie nie ma.